Kochani,
dziś pojawia się nowy wpis dla Was z typowo jesienną stylizacją. Zestaw jest idealny na dni, w których temperatura jest wystarczająco wysoka by pokazać nogi w cielistych rajstopach i pozwolić sobie na brak kurtki. Ja bardzo lubię takie proste looki bez udziwnień. W zeszłym roku bardzo polubiłam się z kamizelkami ze sztucznego futra. Mam właśnie tą rudo-brązową i jeszcze szarą, którą pewnie niebawem zobaczycie w kolejnych wpisach.
Ogólnie czas jesienno-zimowy zawsze mi bardzo nie służył. Miałam częste humorki i czułam się przygnębiona. Ten rok za to jest inny, tak wiele się dzieje, że nawet nie mam czasu przejmować się padającym na zewnątrz deszczem. Ponadto zaczęłam doceniać ten czas biorąc pod uwagę możliwość spędzania dłuższych chwil w zaciszu domowym. W te ponure, szare i ciemne dni czytam książki przy zapalonych świecach i czuje się świetnie. Jesień to jednak cudowny klimatyczny moment zwiastujący nadchodzącą zimę i trzeba się z nią polubić. Dla osoby, która kocha upały słońce i wiatr we włosach jesień i zima to odwieczna zmora. Jednakże wszystko wskazuje na to że nadchodzą wielkie zmiany nie tylko wokoło mnie, ale i w nastawieniu do życia. Co o tym sądzicie? Jak radzicie sobie z jesienną chandrą? Dajcie znać za co lubicie jesień, a za co nienawidzicie, a przy okazji czy podoba Wam się moja prosta, codzienna stylizacja. 😉
Piękna figura.